12/28/2014

Porażki najlepiej budują nasze ego - Czyli jak nie przejmować się hejterami.





Okres świąt, to okres składania sobie życzeń. Zapewne wielu z nas musiało przeżyć wigilię klasową, czyli składanie życzeń razy 30x. Ja akurat nie miałam z tym większego problemu bo bardzo lubię to robić. Dostałam również wiele miłych pocieszających i motywujących słów odnośnie mojej fotografii . I właśnie o tym chciałabym opowiedzieć o motywacji do działania.

Wielokrotnie ludzie pytali, jak radę sobie z 'hejtem', który kierowany jest w moją stronę.
Powiem tak. Kiedyś, może przez jakiej 2/3 lata próbowałam z tym walczyć. Teraz wiem, że było to bezproduktywne i nie prowadziło do niczego jak tylko zaostrzenia agresji. Kiedy dostawałam komentarze typu "To zdjęcie jest do d*py", albo "Nie kompromituj się i skończ robić te pseudo sesje" wdawałam się w dyskusję, próbując za wszelką cenę obronić moje zdjęcia. Wtedy wybuchała jeszcze większa wojna. Moje nerwy nie wytrzymywały, więc ja, też pozwalałam sobie na użycie mocniejszych słów. No i wtedy, to już było... Pomyślcie, co ludzie wtedy myśleli na mój temat, pewnie "Mała, niewychowana cwaniara, która przeklina itd" A ja najzwyczajniej w świecie, chciałam pokazać, że nie można tak robić, ale jak zwykle wychodziło źle.
I tak mniej więcej, wyglądały moje zmagania w walce z wiatrakami.

Pewnego dnia, stwierdziłam, że przecież, jak mogę pozwolić na to żeby, jakaś ANONIMOWA osoba, upokarzała lub komentowała mnie publicznie. Dobra żeby nie było, rozumiem, jeśli jest to konstruktywna krytyka, czyli taka z której mogę coś wywnioskować i wyciągnąć korzyści dla mnie. W dodatku, doszłam do wniosku, że dlaczego mam słuchać ( i może jeszcze przytakiwać ) osób, które po pierwsze: boją się ujawnić <do tego zaraz wrócę> a po drugie zapewne wiedzą mniej ode mnie na ten temat. No bo pomyślmy, jeśli jakiś fotograf chciałby wyrazić opinię na temat moich zdjęć to zapewne zrobiłby to używając swojego imienia i nazwiska, prawda? I wtedy ja mogę powiedzieć sobie "Kurcze Mat, może serio robisz coś źle bo przecież gościu, lepszy od ciebie zwraca ci na to uwagę, Dobra popracuję nad tym."  I tylko taką krytykę przyjmuję do siebie. A no i właśnie! Proszę, nie mówicie mi, że jak ktoś napisze "ale do d*py zdjęcie" to, że jest to 'wyrażenie opinii', bo chyba trzeba być bardzo prymitywnym człowiekiem z bardzo wąskim zasobem słów, żeby w taki sposób wyrażać opinię. Prawda?

Wracając do kwestii anonimowości. No tak, łatwo się krytykuje i obraża z anonima. Pod przykryciem anonimowości, czujemy się bezpieczni i bezkarni a co najgorsza w tej chwili tracimy jakiekolwiek ludzkie odruchy. Czasem mam wrażenie, że pod opcją 'anonim' kryje się przycisk 'wyłącz swój mózg i zachowuj się jak zwierze' Wy, też tak myślicie? Kurcze no, brak mi słów, gdy widzę falę hejtu lejącą się przez anonimowych profesorów. Szkoda gadać...

Nie wyznaję zasady 'haters gonna hate'. Teraz po prostu, gdy dostają anonimowe chamskie pytanie, komentarz czy coś to od razu go kasuje. Nie to nie jest 'Martyna boisz się prawdy' czy 'Prawda boli co nie?' to po prostu jedyne rozwiązanie, żeby jakkolwiek ograniczyć anonimowych hejterów i nie dać im satysfakcji z tego co robią. A już broń Boże odpisywać na ich zaczepki.

Powiecie mi 'Eee tam, ty dostajesz same pochwały'
Tjaa. Pamiętam jak raz, pewna blogerka/fotografka/modelka <kurcze nie wiem jak ją nazwać bo nie znam dokładnie jej profesji>  dostała pytanie 'Co sądzisz o fenomenie Czarnynogi'. Pojechała mnie i to co robię na jakimś internetowym live streamie przy dość dużej liczbie oglądających itd. Poczułam się wtedy dość okropnie, bo usłyszałam, że mam okropne kadry, że fotoszop i że to ,na co tak trudno pracowałam i tak bardzo się starałam jest do d*py. Tak, właśnie tak pomyślałam i zniechęciło mnie to do wszystkiego. Wiem, że w tamtej chili połowa widzów wyguglowało 'Martyna Czarnynoga" i pomyślało to samo. Po jakimś czasie przestałam się tym przejmować i postanowiłam, że teraz zrobię wszytko, aby moje prace były tylko lepsze i żeby już nikt nigdy nie mógł mnie 'obrażać' publicznie. I wiecie co? Podziałało.

Teraz nie przejmuje się tym, po prostu usuwam i świat staje się piękniejszy.
Więc proszę Was- młodych, zdolnych ludzi, którzy wkładają całych siebie, swoje serce i swój czas w to co robią, żebyście nie przejmowali się tym co mówią jakieś anonimy, które boją się ujawnić. Gdybym ja sie tym przejmowała, nie byłabym tam gdzie jestem. Hejterzy zawsze byli i będą, ale tylko od nas zależy, czy pozwolimy, żeby zniechęcili nas do dalszego działania i rozwijania siebie. Bo przecież taki jest ich plan: zrobić tak, aby ten mały kreatywny człowieczek stwierdził, że do niczego się nie nadaje i że wszystko robi źle. Proszę was o to, nie dajmy się!




Pozdrawiam serdecznie ~Mat 

Dobra, czekam na hejty w komentarzach!









JEŻELI PODOBA CI SIĘ TEN POST. KLIKNIJ "PODOBA MI SIĘ" PONIŻEJ

30 komentarzy:

  1. Mat, nie przejmuj się! Twoje zdjęcia są naprawdę genialne, osoby, które Cię krytykują zwyczajnie Ci zazdroszczą. Wiadomo, każdy ma swoje gusta i nie wszystkim muszą się podobać Twoje zdjęcia, ale co do hejterów... to mam dokładnie takie samo zdanie i faktycznie, ich mózgi i ludzkie zachowanie zostaje w drugim pokoju :)

    Cholernie mi się podobają Twoje notki! Musisz częściej pisać, bo mnie motywujesz do prowadzenia bloga :D
    Ściskam ciepło ♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właściwie ja chyba jestem bardzo odporna na hejty, mam to gdzieś bo wiem, że nie mogę się nimi przejmować :D
      Dziękuję bardzo :* Zobaczę co sie da zrobić w sprawie częstszego pisania :D

      Usuń
  2. hejterzy są wszędzie. zapewne to są ludzie, którym nic nie wychodzi i na innych się odreagowują. nie ma co się przejmować. trzeba robić i walczyć o swoje. a poza tym, kocham Twoje zdjęcia! są niesamowite :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wiem ktora te słowa na lifesteame powiedziała, ale Mat nie przejmuj sie ona w Twoim wieku strzelała tylko gnioty, a Ty masz teraz swój styl i z sesji na sesję jesteś lepsza :) i to jest fajne ze sie nie dajesz :) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oki, ale nie mówimy kto to, ok? Dziękuję Ci bardzo!
      Pozdrawiam<3

      Usuń
    2. Nie ma co robić darmowej reklamy :) czekam na nowe sesję :)

      Usuń
    3. jutro bedzie, mam nadzieję :D

      Usuń
  4. Na prawdę świetny wpis! :) Ludzie byli, są i będą okrutni. Niestety ich zazdrość nie zna granic... ;/ Ale najważniejsze, jak to właśnie pisałaś, żeby się nie przejmować tym i robić, to co się kocha! :)

    OdpowiedzUsuń
  5. A więc jestem tutaj wcześniej niż myślałem, telefon mi pada to przeniosłem się na kompa i mogę działać ;) Wcześniej o tym pisałem, o artystach, wiec nie chcę ponownie wygłaszać tych samych "mądrości" czy spostrzeżeń. Ale coś napiszę żeby nie było :p
    Nie warto przejmować się innymi nieuprzejmymi ludźmi a dokładniej ich opinią i komentarzami na temat wszystkiego a w szczególności nas samych. Dla wielu bo prawie dla większości wrażliwość, inne spostrzeganie świata i życia, odmienność cza sama kreatywność to coś złego, coś co trzeba tępić aby się nie rozprzestrzeniło. Typowe myślenie: skoro mi się nie udało to nikomu innemu też nie może, skoro ja tego nie robię bo nie umie to czemu ktoś inny to robi, ja jestem nieszczęśliwy to inni też muszą tacy być, ja tego nie lubię wiec inni też tego nie mogą lubić... Tacy zawsze wychodzą przed szereg i maja najwięcej do powiedzenia. Oczywiście z anonima. Nie mają co robić z własnym życiem ,z własnym czasem, więc przeznaczają go na gaszenie indywidualności, wyjątkowości, tej "Bożej iskry". Ja widzę tych ludzi jako zakompleksionych, leniwych, którzy myślą, ze wszystko przychodzi samo i ze każdy ma w życiu łatwiej od nich. Słyszałem wiele razy takie słowa: "żeby coś mieć, trzeba coś z siebie dać". Nie jest to ani piękne ani ambitne, wręcz proste ale do mnie to trafia ;)
    Powiem Ci, z każdą odpowiedzią na asku, z każdym napisanym przez Ciebie postem, z każdą nową rzeczą, którą o Tobie słyszę podziwiam Cię coraz bardziej. Zastanawiam się skąd tam młoda osoba może tyle wiedzieć, może być tak doświadczona przez życie. Nie zrozum mnie źle, nie myślę nic złego tylko po prostu uważam Cię za kogoś wyjątkowego :) Zawsze się odbiera ludzi przez pryzmat ich wieku czy stereotypu a jak widać to wielki błąd, Ale dobra, kończę bo potem nie przeczytasz bo za długie i będzie mi smutno xD i przepraszam, że działam z anonima, ale pewnie i tak się kiedyś dowiesz kim jestem ;)
    Dziękuję, że jesteś sobą i że tworzysz :* Brawo Martyna ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak by to podsumować. Lepiej nie przejmować się ludźmi którzy siedzą na kanapie i nic sie im robić nie chce a potem tylko narzekają :D
      Dziękuję za taka dluga wypowiedz, fajnie sie czyt takie coś.
      Wlaśnie nie wiem dlaczego ludzie postrzegają mnie za taka rozważną osobę, znacyz sie nie zbeym nie byla taka, ale ja po prostu pisze to co myślę, co mi sie poodba a co nie i chyba o to powinno chodzić. Wiesz piszesz podobnie jak moj jeden znajomy... ale to tam xD
      Dziękuję jeszcze raz i pozdrawiam! :*

      Usuń
    2. nie znam Twojego jednego znajomego :D

      Usuń
    3. Dobra, to nie mamy o czym rozmawiać xD

      Usuń
  6. Najbardziej w tym poście podobają mi się te ostatnie zdjęcia. Idealne podsumowanie!

    OdpowiedzUsuń
  7. Cudownie napisane ! Sama robię dokładnie to samo, strasznie mnie irytują takie komentarze z anonima. Jeżeli ktoś mi coś powie w twarz - przyznam mu rację, jeżeli ma na tyle odwagi żeby to zrobić to znaczy że jest przekonany że ma rację. Sama miałam kilka załamań przez takie komentarze na początku, nawet pierwszego bloga usunęłam tylko i wyłącznie przez to. Teraz jak tylko dostaję taki komentarz to się śmieję, jest mi żal osób które myślą że sukces im przyjdzie od tak i nic nie będą musieli robić więc hejtują innych którym coś wychodzi. Twoje fotografie są piękne, a photoshop bądźmy szczerzy jest nieodłączną częścią pracy fotografa, przecież większość ludzi nie byłaby nawet w stanie docenić 'surowego' zdjęcia. Najlepiej po prostu dążyć do tego, żebyś zadowoliła siebie a nie innych i robiła to co kochasz.

    http://mbartkowska.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie możemy pozwolić, żeby anonimy wygrały. Bo przeciez oni chca tego zebysmu usuneli boli it. eh szkoda gadac.

      Usuń
    2. Dokładnie, najsmutniejsze jest to, że w niektórych przypadkach im się udaje, a tylu jest utalentowanych ludzi w polsce. Wiele osób boi się nawet zacząć bo są przekonani, że hejterzy od razu zaczną na nich najeżdżać. Najgorsze jest też to że często tych naszych hejterów znamy osobiście, ja mam kilka osób które jestem przekonana, że wiem kim są bo rozpoznaje sposób pisania czy komentarze które kiedyś już słyszałam :/ Ale nikt się nie podpisze, bo czemu by się przyznawać kim są.

      Usuń
    3. A powiem CI, że ja tez tak mam. Jak zwykle najciemniej pod latarnią.

      Usuń
  8. Moje zdanie jest takie - NIKT nie ma prawa powiedzieć Ci, że niczego nie osiągnęłaś lub jesteś nikim i nigdy nie osiągniesz swojego celu, bo samo to, że się rozwijasz i pracujesz nad sobą to już wielkie osiągnięcie, którego nie dokonują wszyscy. :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja uważam tak samo jak ty. Na hejterów działa tylko usuwanie komentarzy i nie publikowanie ich, gdy nie ma odzewu na ich pseudo-komentarz i pseudo-wyrażanie opinii, tracą zainteresowanie, bo widzą że Ciebie to i tak nie rusza. Nie mówię tutaj o konstruktywnej krytyce, dla mnie ona jest jeszcze bardziej pożądana niż wychwalanie pod niebiosa czyjeś pracy, bo to do niczego nie prowadzi, a prawdziwa krytyka sprawia, że chcesz być poprawić to co jest źle.

    ...a po kliknięciu "usuń" przy hejcie, pozostaje tylko iść i dalej robić swoje jak najlepiej! :)

    http://whiteblackbooks.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Prawda. Poza tym w hejcie praktycznie nie ma konstruktywnej krytyki, wiec taki wpis nic nie wnosi.

      Usuń
  10. Każdy kto chce do czegoś dojść musi to przejsc. Obojętnie czy piłkarz, sportowiec, fotograf, Blogger, osoba publiczna. Jak zauważyłaś - bloggerki typu maff, deynn itd były również ostro jechane i dalej są. Tylko ze one idą do przodu (jak i Ty!) I zdobywają coraz więcej a hejterzy dalej siedzą tyłkiem przed kompem. Buziaki :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Podziwiam Cię nie tylko za wytrwałość w stosunku do hejterów, ale także za zdjęcia, jakie robisz :) Z tego co wiem, mam tyle lat co Ty (w 2015 - kończe 17) i mieszkam niedaleko, ale to nie ważne ;> zaczęłam przygodę ze zdjęciami, ale jakoś wszystko zostawiłam.. głownie z powodu braku jakiejkolwiek motywacji, zdjęcia wykonywałam cały czas z tą samą osobą, 2 sesje miałam z kim innym i to mnie blokowało do wybicia się wyżej. Mam dużo pomysłow na zdjęcia, ale czego brakuje? - modelki, makijażystki oraz przede wszystkim UBRAŃ.. bo skąd tu wziąć piękną długą suknię księżniczki? Ostatnio bardzo mi tego zaczyna brakować, a Twój dzisiejszy post uświadomił mi, ze z wyżej wymienionych powodów jak i z powodu hejterów nie warto rezygnować z pasji i trzeba iść dalej ! Trzymaj za mnie kciuki, może mi się uda, chociaż ze mną cięzko bywa :)
    Powodzenia dalej :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo! Miło mi :*
      Wiesz ja wlasnie teraz od godzin kombinuje ubrania na sesje na jutro i mam wrazenie, ze nic nie wykombinuje xD

      Usuń
  12. Ojaacie! Od dzisiaj jesteś moją motywacją!
    Można się z Tobą jakoś skontaktować prywatnie? Chciałabym poznać tak ambitną i dojrzałą dziewczynę.
    Ps. jestem tu pierwszy raz, muszę nadrobić zaległości i czytać poprzednie notki:)!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo mi miło!
      Możesz napisać na: martynaczarnynoga@gmail.com

      Usuń