5/02/2014

Lato tuż tuż...

...czyli efekty po 3 tygodniach ćwiczeń i ograniczeń.


Hejo. Dawno mnie tu nie było, ale mimo to nie będę się zbytnio rozpisywać.
Często jest tak, że zaczynamy ciężko ćwiczyć i nie widzimy efektów. Bzdury. Efekty zawsze są, tylko ich nie zauważamy. Więc ja postanowiłam to udokumentować, aby mieć jasny wgląd na sytuacje z moim ciałem.
A oto efekty, po 3 tygodniach ćwiczeń i 'uważania' na to co jem. W poniższym linku znajdziecie info na temat tego co jem i co ćwiczę.
No i to tyle chyba. Na dole zdjęcie z 11.04.2014r. i 02.05.2014r.
Pozdrawiam!




Co jem, co ćwiczę i jak? Więcej informacji tutaj:


PYTANIA? ZAPRASZAM NA MÓJ ASKA:  www.ask.fm/MartynaCzarnynoga





Do śledzenia moich zmagań zapraszam również na instagram: 

8 komentarzy:

  1. Ale mi dałaś motywacje do moich ćwiczeń. :D
    Od dziś ćwiczę codziennie, a nie co dwa trzy dni
    Dziękuje i trzymam za Ciebie kciuki, byś dała rade
    Pozdrawiam Viki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O to sie cieszę, życzę powodzenia i dziękuję. :*

      Usuń
  2. Świetny post :>

    http://queenofcamera.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. klata jak u pirata! :D wiem głupie skojarzenie ale mam głupawkę. Wybacz, że za to obrywasz ;p
    gratuluje wytrwałości - ja po 3tygodniach zrobiłam sobie 2dniową przerwę po czym przestałam ćwiczyć

    OdpowiedzUsuń
  4. Jeju, ja się zbieram, żeby zacząć ćwiczyć i jakoś słabo mi idzie:( A do balu miałam schudnąć!:P

    http://aaha-aahaa.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Zazdroszczę Ci takiej silnej woli. Życzę powodzenia dalej! ;)

    OdpowiedzUsuń