4/28/2015

Wszystko o moich ćwiczeniach | Hula Hop!



'Wszystko o moich ćwiczeniach | Hula Hop!'





Dostać 151900 pytań odnośnie moich ćwiczeń to chyba wystarczająca motywacja, 
aby wreszcie napisać o tym post i mieć spokój raz na zawsze, czyż nie? :D No to zaczynamy:

Może na początek zacznę od tego, że kiedyś trenowałam lekką atletykę a dokładniej sprinty. Mniej więcej 4 lata treningów 3 razy w tygodniu + moje dodatkowe ćwiczenia w weekendy. Były to treningi często głównie siłowe, szybkościowe itd. Nastawione jedynie na szybkość i moc biegania. Nie wiem jak wam to wytłumaczyć. Chodzi o to, że trenowałam, ale nie typowo na wyrzeźbienie sylwetki, tylko po to, żeby poprawiać wyniki. Miałam wtedy dość mocno 'wyrąbane' na to jak wyglądam, liczyła się wygrana. I właściwie myślałam, że zawsze będę już taka chuda, będę ważyć 46 kilo, będę mieć płaski brzuch itd. Aż pewnych wakacji (dokładnie wakacje z podstawówki na gimnazjum) przytyłam 10 kilo. I to nie przez to że trenowałam, bo trenowałam całe wakacje. Myślę, że to było spowodowane dorastaniem, w końcu nabrałam 'kształtów' jakie kobieta powinna mieć. Niestety jesienią, 2013 roku nabawiłam się kontuzji stawu biodrowego, którą mam do dzisiaj, co przekreśliło możliwość uprawiania jakiegokolwiek sportu. Na początku, w miarę możliwości, starałam się trenować. Teraz nawet najprostsze ćwiczenia na wf'ie nie wchodzą w grę, a co dopiero bieganie. No i to chyba tyle jeśli chodzi o wstęp.


1. HULA HOP
Po odstawieniu treningów, moja figura nie zmieniła się jakoś mega diametralnie. Wiadomo, było widać lekkie zmiany typu boczki, ale jakoś specjalnie mi to nie przeszkadzało. Jednak po czasie, uznałam, że warto coś ze sobą zacząć coś robić. No ale jeśli nie treningi, nie bieganie, nie rower to co? Zakupiłam wtedy hula hop z wypustkami (masażerem) Była to wtedy nowość na poskim 'rynku sportowym' Nie było tego tak dużo jak teraz więc i wybór był mniejszy. Kupiłam to hula hop w 'Inter Sporcie' za około 60zł. (link do allegro) Moje hula hop ma 97cm i waży ~0.80kg. Powiem wam, że nie spodziewałam się takich efektów. Fakt na początku robił się siniaki i krwiaki ale to tylko przez moją głupotę, bo kręciłam więcej niż jest zalecane. Już po 2 tygodniach były widoczne rezultaty.

Na co warto zwracać uwagę podczas kupowania hula hop?:
- Najważniejsze to aby hula hop było ciężkie (jeśli jest lekkie możecie wypełnić go ryżem, lub kaszą wtedy jest cięższe - easy )
- Rozmiar - Wiadomo, że im większe tym się lepiej kręci
- Wypustki - Najlepiej, żeby były duże ale na ich końcach były mniejsze wypustki, tak aby jeszcze lepiej rozbijały tkankę. Nie polecam takich: > klik < (wgl co to ma być...) ani takich: > klik <
- Fajnie jak by było składane, wtedy łatwo regulujecie średnicę koła i dostosowujecie do własnych potrzeb

Gdzie kupić?
Najlepiej iść do sklepu stacjonarnego ze sprzętem sportowym i sprawdzić jakość wykonania, wagę itd naszego sprzętu. Ja swój kupiłam w Inter Spocie, ale zapewne Decathlon również będzie je mieć

Jak używać Hula Hop?:
Ja kręcę codziennie po 10 minut w każdą stronę. Mogłabym więcej, ale już przy takiej długości moje biodro daje się w znaki. Mi to jak najbardziej wystarcza. Na początku należy zacząć delikatnie, od 3 minut w każdą stronę. Wiadomo uczucie na początku nie będzie przyjemne, ale z czasem się przyzwyczaicie. Najgorszy jest drugi i trzeci dzień kręcenia. Ponieważ mogą pojawić się siniaki a jak wiadomo, dotykanie czy klepanie siniaka nie należy do rzeczy najmilszych a już na pewno, gdy, robią to plastikowe wypustki z hula hop. Ale nie ma się co zrażać, siniaki szybko znikają. Pamiętajcie, aby się nie zrażać zbyt szybko. Wiadomo siniaki bolą, ale nie można przestać kręcić bo gdy zrobicie np. tydzień przerwy i zaczniecie znowu kręcić, siniaki znowu się pojawią. 
Ważne jest, aby kręcić hula hopem na gołe ciało, wtedy po prostu efekty są szybsze i bardziej widoczne. 

Siniaki!
Jeszcze raz chcę powiedzieć, że to całkiem normalne. Nie można przestawać bo trzeba będzie zaczynać wszystko od nowa. Ja na noc smarowałam siniaki Altacetem i zniknęły bardzo szybko :) 

Efekty, jak szybko?
Wiadomo wszystko zależy od częstotliwości ćwiczeń i długości oraz od naszego organizmu. Ja już po 2 tygodniach widziałam duże efekty. 

Myślę, że to na tyle co do hula hop. Czy polecam? Polecam w 100% Na boczki chyba nic innego. Łatwe w użyciu, dostępne i właściwie przy zerowym wysiłku można pozbyć się niechcianych boczków.
Dziękuję bardzo za uwagę, mam nadzieję, że przekonałam kogoś do tego rodzaju sportu :)
Jestem otwarta na propozycje kolejnych postów na temat mojego 'sportu', ćwiczeń itd 











16 komentarzy:

  1. ja mam to drugie, ktorego nie polecasz ^^ ale mogę z ręką na sercu powiedzieć, że efekty po kręceniu tamtym hula hopem też są piorunujące :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Martyna motywujesz mnie do działania! ����❤

    OdpowiedzUsuń
  3. Problem z dzieciństwa- nigdy nie potrafiłam długo kręci huka hop :(

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja tez mam taki jak nie polecasz z drugiego linku. Mialam taki jak ty, ale po miesiacu codziennego cwiczenia efekty byly sladowe. Zdecydowalam sie wiec na ten. Efekty sa niesamowite bo po 2tygodniach krecenia, w talii bylo 4cm mniej. Nie stosowalam zadnej diety tylko zaczelam sie zdrowo odzywiac, choc nie zrezygnowalam calkowicie ze slodyczy cwicze juz 3miesiace i jestem bardzo zadowolona z efektow. Polecam wszystkim hula hop :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Zawsze jak czytałam o tym, jak polecasz hula hop to sobie myślałam, że to chyba nie dla mnie. Po co wydawać kasę itd. Ale jak przeczytałam tego posta, to przyznam że zachęciłaś mnie do kręcenia hula hopem. Pamiętam, że jak byłam mała to potrafiłam bez przerwy stać na środku salonu i kręcić:D Robiłyśmy z siostrą zawody kto dłużej itd.
    Zastanawiam się, że hula hop pomogło by nie tylko na boczki, ale na oponkę również? Bo to jej chciałabym pozbyć się w pierwszej kolejności:)

    OdpowiedzUsuń
  6. czas zamówić!

    OdpowiedzUsuń
  7. Muszę w końcu zakupić to Hula Hop :) !
    Zbieram się i zbieram..

    http://triviaaboutme.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  8. Chyba trzeba będzie zainwestować w hula hop :D :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja mam strasznie mały pokój na hula hop. ale ciepło się robi to może na dworze zacznę kręcić? Tak go polecasz, że aż mam chęć zacząć robić te ćwiczenia. Oj bardzo się nad tym zastanowię. :)

    OdpowiedzUsuń
  10. no proszę, to hula hop potrafi zdziałać takie cuda? od dawna się nad nim zastanawiałam, ale Twój post przekonał mnie do tego ostatecznie :D

    OdpowiedzUsuń
  11. Coś mi się wydaje, że ja także będę musiała zakupić hula hop i zacząć ćwiczyć. :D
    http://blaack-pearl.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  12. Bardzo fajny post! Zaczynam powoli myśleć o zakupie hula hop, bo niestety nie należę do osób które są chętne do jakiś cięższych ćwiczeń. Aczkolwiek mam wielką nadzieję, że to nie ostatni Twój post o ćwiczeniach! Bo bardzo motywujesz do działania :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Kupuje hula hop xD a co robisz ze masz taakie piękne nogi? ^^

    OdpowiedzUsuń
  14. oo fajny post ;) też kiedyś myślałam nad hula hop, ale w necie oprócz dobrych opinii krąży też masa złych, ale chyba jeszcze raz zastanowię się nad jego kupnem :)

    OdpowiedzUsuń
  15. zastanawiam się nad zakupem
    http://fashionbyalexandra1999.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  16. Mam do was pytanie czy może ktoś z was korzystał kiedyś z czegoś takiego jak Siłownie plenerowe? Od jakiegoś czasu zastanawiam się nad tym aby spróbować takich ćwiczeń na powietrzu i chciałem poznać wasze zdanie na ten temat

    OdpowiedzUsuń