3/31/2011

Słowa nie opiszą frajdy tych zdjęć.
Nigdy niezapomnę tego faceta co tam leżał, tego starego garnka wygrzebanego przez Suchara! Oskara który chiał wejść do wody. Tej łąki w lecie! Poroża Suchara! Zgubionej kurtki Oskiego. Czaszki dzika. No i oczywiście 45'letniego roweru dziadka Suchara!  DZIĘKUJĘ WAM




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz